Jan Lechoń
Jan Lechoń, członek legendarnej grupy Skamander, jeden z najsłynniejszych poetów dwudziestolecia międzywojennego, 60 lat temu w Nowym Jorku popełnił samobójstwo.
Maria Dąbrowska w swoich dziennikach pod datą 18 czerwca 1956 zapisała: „Wielkie wrażenie wywarła na nas wszystkich samobójcza śmierć Lechonia. […] powtarza się pogłoska jakoby Lechoniowi dopomożono do śmierci, ponieważ chciał wrócić do kraju. Trudno w to uwierzyć wiedząc, do jakiego stopnia i jak już dawno Lechoń był całkowicie ekspatriowany nie tylko w sensie fizycznego przebywania za granicą chyba od roku 1927, ale i duchowo”.
W poświęconym mu szkicu wspomnieniowym, ogłoszonym w numerze wrześniowym z 1956 roku, jego przyjaciel Jarosław Iwaszkiewicz napisał: „Znałem dwóch Lechoniów: Lechonia warszawskiego i Lechonia paryskiego. Nie wiem, jaki był Lechoń amerykański. Z emigracji nie zwrócił się do mnie ani jednym słowem. Ale chwyta mnie przerażenie, już nie «metafizyczne zdziwienie», kiedy wyobrażam sobie, jak ten sam chłopiec, który dla kawału budził mnie późną nocą telegramem: «Czekam u Lija sama. Mąż wyjechał. Loda» – skacze z dwunastego piętra hotelu Hudson w Nowym Jorku. Musiał on przebyć daleką i straszliwą drogę, o której już nic nie wiem”.
Urodził się w Warszawie 13 marca 1899 roku jako Leszek Józef Serafinowicz herbu Pobóg i podpisywał się zarówno nazwiskiem rodowym, jak i literackim pseudonimem. Był współinicjatorem kawiarni Pod Pikadorem i grupy poetyckiej, dla której wymyślił nazwę zaczerpnięta z Wyspiańskiego – Skamander. Rozgłos przyniósł mu zbiór poezji Karmazynowy poemat, wydany przez Jakuba Mortkowicza w 1920. Entuzjazm krytyki i czytelników wzbudził również tom Srebrne i czarne z 1924. W latach 1930–1939 pracował w ambasadzie polskiej w Paryżu jako attaché kulturalny. Z Paryża wyjechał do Brazylii, skąd z czasem przeniósł się do USA. Nakładem wydawnictw emigracyjnych wydał zbiory wierszy Lutnia po Bekwarku (1942) i Aria z kurantem (1945), a także tom szkiców O literaturze polskiej (1942). Od sierpnia 1949 roku prowadził dziennik. Ostatni zapis z 30 maja, na kilka dni przed śmiercią, brzmi: „Można zawsze znaleźć w swej inteligencji, woli, sercu, coś, co pomoże nam w walce z życiem, z ludźmi. Ale na walkę z sobą – jest tylko modlitwa”.
Pochowany został na cmentarzu Calvary w Queens. W roku 1991 jego prochy ekshumowano, przewieziono do Polski i złożono w grobie w grobie rodziców Władysława i Marii Serafinowiczów na cmentarzu w Laskach pod Warszawą.
W zbiorach Biblioteki Narodowej przechowywane są listy Jana Lechonia do Zofii Nałkowskiej, Stefana Żeromskiego, Aleksandra Janty-Połczyńskiego i historyka literatury Manfreda Kriedla, ponadto korespondencja do Lechonia, której nadawcami są m.in. Jan Kasprowicz, Julian Tuwim, Antoni Słonimski, Arnold Szyfman, generał Bolesław Wieniawa-Długoszowski, Jerzy Giedroyc, Gustaw Herling-Grudziński, Józef Wittlin, Tymon Terlecki, Melchior Wańkowicz.