Prawda
(19 kwietnia - 27 lipca 1863 r.)
Pismo wychodziło raz w tygodniu i należało do bardzo
nielicznej grupy tajnych czasopism, które ukazywały się w miarę
regularnie. Łącznie wydano 12 numerów. Drukowano je w podwarszawskiej
kolonii
Jabłonnie, najprawdopodobniej w Zasławiu oraz w Warszawie, w domu na rogu ulic
Żurawiej i Kruczej. Druk "Prawdy"; jest obustronny dwu i trzy szpaltowy,
format pisma zmienny, objętość wynosi 2 strony (nr 1-9), a potem zwiększa
się do 4 stron. Cena jednego egzemplarza wahała się od 10 do 15 groszy.
Z relacji świadków wiadomo, że pismo redagowało wiele osób, wśród
redaktorów z imienia i nazwiska znani są: Władysław Sabowski -
dziennikarz, literat, poeta, który
sympatyzował z czerwonymi, Aleksander Kraushar, Henryk Merzbach, Józef
Warzymski. Zecerami pisma byli: Józef Harasimowicz i Jan Wójcicki.
"Prawda" rozprowadzana był głównie w Warszawie przez studentów
roznoszących ją w rękawach mundurów i dostępna także na prowincji.
Stanowiła ona najpoważniejszy organ prasy powstańczej, autoryzowany przez
Rząd Narodowy, ale wydawany z prywatnej inicjatywy. W piśmie odcinano się
od rewolucji socjalnej, a rozstrzygnięcie kwestii ekonomicznych odkładano
na czas po zwycięstwie nad zaborcami. Nawoływano do odrzucenia podziału na
białych i czerwonych oraz do połączenia w celu wspólnego prowadzenia
walki. Potępiano ugodową politykę władz powstańczych, jak też zbytnie
wiązanie nadziei na interwencję innych mocarstw.
Duża niezależność czasopisma okazała się niewygodna dla Rządu Narodowego, który udzielił mu upomnienia za szerzenie idei sprzecznych z ideologią powstania. Upomnienie to, wydrukowane i skomentowane w numerze 11 "Prawdy", stało się sensacją opisywaną w prasie zachodniej, a jedno z berlińskich pism satyrycznych - "Kladderadatsch" zamieściło karykaturę będącą komentarzem do tego wydarzenia. Rozpętana przez Rząd Narodowy kampania przeciw "Prawdzie" spowodowała, że potępiła ją warszawska prasa tajna oraz prasa zakordonowa, i w ten sposób zmuszono ostatecznie redaktorów do zawieszenia wydawania pisma. W 12 numerze, który wyjątkowo ukazał się z dwutygodniowym opóźnieniem zamieszczono notatkę, że jest to numer ostatni.