Biblioteka Narodowa używa na swojej stronie plików cookies. Brak zmiany ustawień przeglądarki oznacza zgodę na ich użycie. [zamknij]

Historyczne interpretacje utworów Fryderyka Chopina

skocz do menu

Franciszek Łukasiewicz - charakterystyka gry

Powrót

Franciszek Łukasiewicz był typem artysty, który swoje interpretacje improwizuje. Nigdy nie było wiadomo, jak zagra; prawdopodobnie on sam nie mógł tego przewidzieć, ponieważ jego produkcje zależały od wielu czynników. Wpływ na nie miały: nastrój, samopoczucie, usposobienie w danej chwili, atmosfera miejsca itp. Władając świetną techniką, raz potrafił porwać słuchaczy błyskotliwą grą, a kiedy indziej sprawiał wrażenie borykania się z trudnościami warsztatowymi. W swoich wykonaniach nie przywiązywał wagi do precyzji za wszelką cenę, interesował go ogólny wyraz całej kompozycji. Gra skalkulowana, prowadząca do skrupulatnej realizacji wcześniej przygotowanej interpretacji, była mu obca. Na estradzie ulegał własnej, chwilowej fantazji. Nagrania płytowe są więc zapisem jednego z wielu możliwych ujęć utworu, które w danej chwili podsuwały mu wrażliwość i muzykalność.

Impromptu-Fantaisie cis-moll pianista wykonuje potoczyście legato i legatissimo, tekst nutowy traktując jako szkic, który należy wypełnić własnymi pomysłami interpretacyjnymi. Gra w tempie właściwym dla utworu, co Chopin opisywał często włoskim terminem tempo giusto. Delikatnie wykorzystuje dziewiętnastowieczną manierę wyprzedzania początkowych dźwięków basowych przed wejściem melodii, końce fraz ukazuje w tempo rubato. Partia lewej ręki nigdzie nie jest traktowana jak akompaniament – ma wyraz melodyczny. Pierwszy pasaż lewej ręki w części środkowej w Des-dur (Largo) gra legato pesante, dość wolno, by taki sam pasaż w takcie następnym (takt 42) znacznie przyspieszyć, a po nim wprowadzić melodię (Moderato cantabile) podaną sotto voce. Zaznaczone w nutach tryle (tr) realizuje jak mordenty. W takcie 65 nagle zwalnia i melodię zdublowaną akcentowanymi dźwiękami w lewej ręce rozszerza. Od taktu 69 do 82 robi vide. Być może opuszczenie tego fragmentu było spowodowane obawą pomieszczenia całego utworu na jednej stronie płyty. W takcie 129 brakuje czwartego powtórzenia figuracji, co przy słuchaniu bez nut nie jest odczuwalne.

Walc e-moll op. posth. zagrany został w tempie umiarkowanym. Pianista świadomie unika rozmachu i w żadnym fragmencie nie dopuszcza do głosu wirtuozerii. Dla niego, jak się wydaje, utwór ten jest dziełem lirycznym z domieszką nostalgii. Fragment obejmujący takty 25-56 wykonany jest bez powtórki zaznaczonej w nutach, zaś trio w tonacji E-dur posiada pierwszą część powtórzoną zgodnie z zapisem, drugą bez powtórki. Lekkie potrącenia palcowe dźwięków fałszywych stanowią zjawisko przypadkowe.

Etiuda Ges-dur op. 10 nr 5, która wielu pianistom daje możliwość zademonstrowania szybkich i sprężystych palców, dla Łukasiewicza nie jest utworem wirtuozowskim par excellence. Pianista kładzie nacisk przede wszystkim na melodykę, wydobywając ją nawet z szybkich figuracji prawej ręki. W celu uzyskania ciekawego, zaskakującego efektu wyrazowego (nie zapisanego w nutach) w takcie 47 wstrzymuje ruch i zawiesza melodię.

Omawianą płytę (Mewa 29) artysta utrwalił w Poznaniu w 1947 roku, w czasie rozwijającej się choroby sercowej.

Zobacz także